Arctic Monkeys – nowy album nadchodzi

Premiera płyty AM w 2013 roku odniosła ogromny sukces. Arctic Monkeys zdobyło gigantyczne rzesze fanów, którzy z niecierpliwością od czterech lat czekają na nowy krążek. Kiedy można się spodziewać świeżej dawki materiału? Pojawiły się nowe informacje na temat premiery nowej płyty,  o których wspomniał sam basista zespołu – Nick O’Malley.

Początki

Arctic Monkeys jest brytyjską grupą muzyczną, założoną w 2002 r. w Sheffield. Jej członkowie, czyli Alex Turner, Jamie Cook, Matt Helders znali się od wczesnego dzieciństwa, bowiem mieszkali niedaleko siebie. Już wtedy odkryli w sobie smykałkę do muzyki, a ich głowy były pełne pomysłów na nowe utwory. Początkowo grał z nimi jeszcze basista Andy Nicholson, jednak nie do końca odpowiadało mu życie „gwiazdy”. Cała trójka muzyków do dziś ma z nim przyjacielskie relacje, a miejsce czwartego członka zespołu zajął Nick O’Malley. Podbój rynku muzycznego zaczynali od małych koncertów w Sheffield i pobliskich miasteczkach. Ludzie dostrzegali w nich skromność, talent i szacunek do słuchaczy. Mieli nietuzinkowe, jak do tamtych czasów podejście do promocji, bowiem promowali swoją twórczość za pomocą portalu Myspace, a pierwsze epki rozdawali swoim słuchaczom za darmo podczas koncertów. W ten sposób pojawił się debiutancki album studyjny „Whatever People Say I Am, That’s What I’m Not”.

Moda na Małpki

Premiera pierwszej płyty przyniosła niespodziewany sukces, a co więcej otworzyła przed Arctic Monkeys wrota do sławy. Fani zespołu zaczęli utożsamiać się z zespołem, nosić ubrania z nadrukami, tworzyli fankluby na portalach społecznościowych. Stali się także inspiracją dla innych początkujących zespołów z pogranicza indie rocka oraz przedmiotem licznych coverów. O Arctic Monkeys nie można powiedzieć, że stoją w miejscu. Dotychczas nagrali 5 albumów studyjnych, przy czym każdy następny diametralnie różni się od poprzedniego. Razem z nowatorskim materiałem, muzycy pokazywali nową odsłonę siebie. Początkowo grzeczni chłopcy, stopniowo wykreowali swój wizerunek na stylowo ubranych mężczyzn. Pogniecione koszulki zastąpiły szyte na miarę eleganckie garnitury i koszule, a nieład jaki panował na ich głowach ewoluował w gustowne fryzury, zaczesywane na tonę żelu. Po premierze płyty AM ich grupa odbiorców powiększyła się o szerokie grono płci żeńskiej. Trudno się dziwić, gdyż prowokujące riffy, romantyczne teksty oraz zmysłowe ruchy sceniczne wokalisty potrafiły rozkochać w sobie nie jedno kobiece serce.

Nowa płyta

Arctic Monkeys stali się popularni na całym świecie. Po zakończonej trasie w 2014 roku słuch o poczynaniach zespołu zaginął. Muzycy skupili się przez ostatnie lata na nowych ciekawych projektach. Alex Turner wraz ze swoim drugim zespołem The Last Shadow Puppets  nagrał ekscentryczny album „Everything You’ve Come to Expect”. Również perkusista Matt Helders pracowicie spędził ten czas, bowiem odbył trasę koncertową wraz z Iggy Popem. Na szczęście pojawiły się doskonałe informacje dla stęsknionych fanów – Arctic Monkeys rozpoczęło prace nad szóstym studyjnym albumem. Ta wiadomość została zakomunikowana w jednym z wywiadów przez basistę Nicka O’Malleya, przez co można ją uznać za rzetelną. Przypuszcza się, że muzycy tworzą materiał w Sheffield bądź Los Angeles. Niestety miejsce nagrań muzycy wciąż trzymają w tajemnicy, a powyższe przypuszczenia są wysnute przez fanów. Premiera albumu planowana jest na 2018 rok lecz ta data może ulec zmianie. Innymi dowodami na to, że Arctic Monkeys nie śpi są zdjęcia opublikowane na Instagramie. Na jednym znajduje się Alex Turner grający na studyjnych klawiszach, a na drugim Matt Helders grający na perkusji otoczonej mikrofonami.

Faktu, że płyta ujrzy światło dzienne w 2018 roku nie da się jednogłośnie potwierdzić. Jednego można być pewnym – warto na nią czekać. Arctic Monkeys dotychczas nie rozczarowało swoich fanów. Każda wydana płyta spotkała się z rewelacyjnym feedbackiem, podobnie jak koncerty. Nikt nie wie, w jakim klimacie będzie nowy krążek. Możliwe, że muzycy powrócą do starego energicznego rocka albo zaskoczą czymś zupełnie nowym i nieznanym.

Jakub Niedzielski

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *