Dziś we Wrocławiu za oknem pochmurno, a temperatura maksymalna w ciągu dnia to jedynie 8 stopni. Jeszcze w poprzednim tygodniu mieliśmy wrześniowe lato, z temperaturą powyżej 20 stopni. Zimno i szaro będzie co raz częściej, więc przydałoby się przyzwyczaić do tej jesiennej pogody i przygotować do nadchodzącej zimy.
Powody do zmartwień?
Krótsze dni, spadające ciśnienie mogą dać nam w kość. Uczucie osłabienia, senność, brak energii, kłopoty z koncentracją, gorszy humor to tylko niektóre symptomy jesiennego przesilenia organizmu. Wszystko to powoduje, że najchętniej zostalibyśmy w domu, pod ciepłym kocem, z kubkiem ciepłej kawy w dłoniach, jednak nie jest to dobry sposób na pokonanie złego samopoczucia.
Zwalcz je!
Wiem, że wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej i jesienią najchętniej byśmy w nim zostali, lecz pomimo nieżyczliwej pogody bądźmy aktywni. Jak to powiadała Pani od WF-u, nie ma złej pogody na uprawianie sportu na zewnątrz, są tylko nieodpowiednie ubrania, więc ubierzmy się ciepło i ruszajmy do parku – pospacerować, pobiegać, pomaszerować z kijkami, pojeździć na rowerze. Każda aktywność sprawi, że dotlenimy nasze organizmy, uwolnimy endorfiny i nie będziemy już w złym humorze oraz formie, dzięki czemu lepiej zniesiemy trudne warunki pogodowe.
Miasto cieszy o każdej porze roku
Aktywność fizyczna to nie jedyny sposób, aby przyjemnie spędzić jesienne dni. Zawsze pozostają rzeczy, które możemy robić wewnątrz ciepłych budynków :). Festiwalowe lato już się skończyło, jednak pojedyncze koncerty w kameralnych klubach czy na stadionach nadal będą się odbywać, więc nie ma co czekać na kolejne lato, warto wyjść z domu już dziś. Oprócz tego w każdym większym mieście, mamy szeroką ofertę wszelkiego rodzaju uciech zmysłowych, duchowych i estetycznych. Ekscentryczna wystawa, ciekawe muzeum, kolacja z ukochaną/ukochanym w restauracji, energetyczny klub – wszystko to możemy robić niezależnie od poru roku, więc nie ma po co siedzieć pod kocem jak można szaleć :). W pogodne dni zawsze pozostaje wyjazd do innego miasta i małe zwiedzanie.
Do tego wszystkiego dawka witaminy C, rutyny czy tranu i zapomnimy o chorobach, które mogą nam popsuć szyki :).
PS. Nie zapominajmy, że jesteśmy jeszcze Europejską Stolicą Kultury 2016, więc rozrywek jest więcej niż w każdym innym roku.